kolejki

[Paweł]

Innym przykładem niedoskonałości systemu sprawozdawczości do NFZ jest przypadek gdy pacjent umieszczony w kolejce oczekujących zgłosi się do poradni i udzielone zostanie mu świadczenie a następnie tego samego dnia na przykład trafi do szpitala. W takim przypadku podczas weryfikacji raportu statystycznego taka usługa zostanie zakwestionowana przez NFZ i konieczne będzie jej usunięcie. Również w tym przypadku pacjent pozostanie na liście oczekujących z powodem skreślenie "realizacja świadczenia".

Raczej nie kwestionują porad udzielonych w dniu rozpoczęcia hospitalizacji. Jeżeli już to takie w dniu wyjścia ze szpitala

[mpi]

Ja miałem takie świadczenia zakwestionowane u położnej w edukacji - rano położna była u pacjentki a po południu trafiła ona do szpitala.
Miałem również odrzucone w ginekologii świadczenia bo pacjentka w tym samym dniu była u innego ginekologa.

[PanDB]

A jak normalka. Kto pierwszy wykaże len lepszy.

[mpi]

A jak normalka. Kto pierwszy wykaże len lepszy.

jednak "co się odwlecze to nie uciecze" i ten pierwszy podczas weryfikacji wstecznej również dostanie błąd  . No chyba że ten drugi usunie swoją usługę - jeśli nie to żaden nie dostanie kasy.

[PanDB]

Fakt.
Bywały telefony np ze szpitali. itp.

[mpi]

Gdybym ja był lekarzem to bym się kłócił  o takie pieniądze nawet w sądzie. Oczywiście bym był pewien że w razie wycelowania we mnie dział w postaci kontroli nie poniosę żadnych konsekwencji bo robię wszystko ok.

Nie chodzi tutaj o parę groszy tylko o zasady. Oni kierują wszystko do najprostszego rozwiązania informatycznego w którym możliwe są jedynie dwie odpowiedzi TAK lub NIE. A tu nie chodzi o to, żeby rzeczywistość dostosowywać do informatyki, tylko informatykę do rzeczywistości.
Ale oczywiście nikt nie będzie się dla kilku zł narażał na ewentualne kary za kilka tys.

[Paweł]

nie poniosę żadnych konsekwencji bo robię wszystko ok.

Na każdego znajdzie się odpowiedni paragraf

[Jarasz]

Nie ma ludzi zdrowych - są tylko niedokładnie zdiagnozowani
Nie ma ludzi nie winnych - są tylko niedokładnie przesłuchani:)

[PanDB]

Rok temu opisywałem jak to dostałem kare za to ,że w czasie pracy poświadczałem umowę u notariusza by zmienić konto bankowe.

Bo to tylko 30 minut nieobecności wobec calego dnia na dojazd do NFZ.

 Kara za kartke ,że wracam za 30 min przysłaniała godziny przyjęć . OT taki niuans .

Odwołanie trafiło do Warszawy - nie moglem sie zgodzic ( DLA ZASADY) z opinia ,że czynności administracyjne niezbędne dla współpracy z NFZ nie są objete kontraktem >

itd . itp .

Dostałem po miesiącu odpowiedź z Centrali ,że sprawa skargi bedzie rozpoznana w późniejszym czasie .
Czy rok to juz ten czas
Szkoda gadać.

[Paweł]

A ile procent tej kary? Bo z tego co zauważyłem to jak jest kartka to 2% a jak nie ma to 3%

[mpi]

A mnie zastanawia jedno - zmian dotyczących nieobecności nie przekraczających 14 dni nie trzeba zgłaszać do NFZ. Czyli zmiany harmonogramu na dany dzień o te 30 minut nie musiałeś zgłaszać a więc skąd ta kara?

[Paweł]

U nas każdą nieobecność trzeba zgłosić.
Powyżej 14 dni - zgłoszenie zmiany do umowy. (ostatnio nawet usłyszałem, że jeżeli nie zgłosisz takiej "zaplanowanej" przerwy 30 dni wcześniej to dowalają karę)
Do 14 dni - pisemko z informacją.
Jak przyjdą i zobaczą kartkę, że dzisiaj nieczynne bo lekarz ma sraczkę to i tak dostaniesz karę bo nie wysłałeś (nawet faxem) informacji o tym. A i tak nie wiem czy kary by nie było. Moja żona ma w tym temacie doświadczenia

[PanDB]

To był pech . Bo akurat w tym dniu miałem ta wizytę umówiona z notariuszem.
Kontrolerka zadzwoniła do mnie i gdy mówię ,że będę za parę minut to "menda" powiedziała ,że wszystko OK . I nie trzeba. Potem pisemko z fotografia drzwi gabinetu na którjej to kartka zatknięta krzywo przysłaniała godziny przyjęć.
Kara 2%.
 Wtedy wywalali poprzedniego Prezesa i chciał sie wykazać . Jeździli by narobić kasy.

[mpi]

U nas każdą nieobecność trzeba zgłosić.

ale opierają się na przepisach czy jest to "widzi mi się"? Bo ja znam tylko takie zapisy, które zobowiązują do powiadamiania NFZ o zmianach powyżej 14 dni. Być może są przepisy których ja nie znam.

W praktyce to i u nas trzeba każdą zmianę zgłaszać na SZOI (mam na myśli POZ) bo jak przyjdzie lekarz na 1 dzień na zastępstwo albo nawet taki który pracuje np. tylko w piątki zamieni się i przyjdzie we wtorek to podczas weryfikacji zostanie odrzucone z wiadomym komunikatem.

Jednak gdyby to dotyczyło kary, to ja bym się odwoływał a nawet poszedł do sądu. Przepisy nie zobowiązują mnie do zgłoszenia jednodniowej zmiany.

[Paweł]

Spoko, spoko już się tak nie napinaj internetowy hejterze
Nikt sobie nie da w kaszę dmuchać, pluć w twarz i robić z siebie idioty
A później każdy płaci karę i ma nadzieję, że skoro już u niego byli to więcej się nie pojawią. Do sądu to można sobie iść jak chodzi o grube miliony - http://www.rynekzdrowia.pl/Prawo-w-ochronie-zdrowia/WSA-po-raz-kolejny-oferty-konkurencji-do-wgladu,130178,1009.html