Pomysł Na weryfikację hurtową.

[Manioo SE]

Może jak doczekamy się dokumentacji elektronicznej to zmniejszy się ta biurokracja?
Żartowałem Będzie pewnie jeszcze więcej tego wszystkiego.

komputeryzacja miala uwolnić nas od papierow i wprowadzenie wszystkiego do komputera, na nośniki itp
ale ktoś wymyślił drukarkę a ktoś inny postanowił to wykorzystać do szybkiego i latwego drukowania wszystkiego

[PanDB]

Godne nie godne .  Kompleksy innych zostawiam na boku.
Dobrze: niegodny być lekarzem bo narzekam na pożeranie mojego czasu sprawami które godzą w czas pacjenta. Niegodne jest sprawdzanie ubezpieczeń poza moja pracą polegającą na leczeniu bo to godzi w ...............właściwie godzi , a kurde skąd wiesz. W nocy nie tylko mniej prądu się zuzywa , ale i mnie jednostek pracuje.
Co ma lekarz do biurokracji nie służącej nikomu.
Zobaczcie ile to aktualizacji ma PPS . I to wynikającej nie z chęci poprawy obsługi klienta ,.a ile tu postów  związanych z rosnącymi i ciągle zmieniającymi sie parametrami.
Ile to zmiana słownika , kolumny , literki , oznaczenia kosztuje pracy.
Pewnie jak ktoś wklepuje tylko w ppsa, to ma problem z aktualizacją i ewentualnie z zawieszeniem sie programu.
Teraz Ewus- fajny . I git.
Ale ja leniwy jestem i chce tak jak dotychczas w 10 min zaimportować zrobic raport , przesłać i zapomnieć.


Weryfikacja ubezpieczeń , e-wus jest Ok . To pozwala na kontrolę nad kasą. OK

Żale , jakie żale zawsze był kocioł. Dobrze ,że jest to znaczy że ludzie chcą sie leczyć.

A propos kasy na informatyzację . Tu nie o nią mi chodziło ale o podejście . Za "dawnych" czasów ZRKCH zwana obecnie NFZ , miała inne podejście.
 Jeśli ktoś pamięta , to były telefony by to czy owo poprawić , sami zresztą tez poprawiali. Teraz .... bujaj się sam.
Pan mający muchy w nosie nie lubi służby zdrowia , ale kto lubi pracodawcę.
Ja jestem służba zdrowia to nie lubią NFZ-tu .
NFZ pewnie nie lubi Ministerstwa .
itd.

Ps.
Od 2004 roku nie mam papierów . Niemal wszystko w kompie.

[eMCeH]

Ja próbowałem u siebie wdrażać informatyzację już w 1992 r co skończyło się dość szybko, kiedy każdą rp. apteki nam odrzucały bo napisane komputerowo i problem był przy kontrolach, że są kartoteki w komputerze a nie na papierze. Teraz jest i w komputerze i na papierze. Papier jest wszechobecny i będzie zawsze.

ps. odbiegliśmy chyba już za bardzo od tematu wątku

[Paweł]

Fundusz przyjdzie na kontrolę i stwierdzi, że ma w nosie dokumentację elektroniczną i chce całej historii pacjenta na papierze bo z papieru lepiej się czyta.

I tak oto z kolejnego tematu robimy ot.
Panie i władco, chyba czas udostępnić nakał irc dla ogółu (o ile będą potrafili się tam dostać )

[Paweł]

Od 2004 roku nie mam papierów . Niemal wszystko w kompie.

Ze świecą szukać takich lekarzy, którzy ogarniają sprawę z komputerami

Może rozwiązaniem jest PPS na androida Z tabletem lepiej sobie radzą niż z kompem.

[PanDB]

Jestem za Ewusiem, jestem za sprawdzaniem.
To świetny system.
ale.
Ale wszystkie przyjęcia/świadczenia  powinny być płacone. Niezależnie od tego czy jest plik XML gdzieś tam przesłany czy nie. Ja mam potwierdzenie ,że zrobiłem wszystko by sprawdzić.
To ja oświadczam ,że sprawdziłem pacjenta i jest ubezpieczony.
Bo był na 'ZIELONO" bo miał dokumenty , bo w końcu podpisał oświadczenie.itp.

NFZ może to kwestionować i wtedy niech szuka informacji w ZUSIE KRUSIE  lub u mnie, ja mam kod Ewuś , mam dane z dokumentów pacjenta ( ostatecznie nawet ksero) , mam oświadczenie .

Zresztą maja dane pacjenta .
Ale jego niestety nie można atakować . Bo jak 10-iu procentom Polaków kazać zapłacić za leczenie , wiedząc ,że większość z nich jest ubezpieczona , tylko system szwankuje.

[eMCeH]

Od 2004 roku nie mam papierów . Niemal wszystko w kompie.

Ze świecą szukać takich lekarzy, którzy ogarniają sprawę z komputerami

Może rozwiązaniem jest PPS na androida Z tabletem lepiej sobie radzą niż z kompem.

Dobre... tyle, że mój doktorek ma grube paluszki i okularki na nosie i jak coś mu przyjdzie na komórkę z dotykówką to prosi mnie abym odczytał czy zapisał - bo ciągle wklepuje klika znaków na raz.

[maciek777]

.....Dobre... tyle, że mój doktorek ma grube paluszki i okularki na nosie i jak coś mu przyjdzie na komórkę z dotykówką to prosi mnie abym odczytał czy zapisał - bo ciągle wklepuje klika znaków na raz.

Zabiło mnie to masakracja...

[Paweł]

Dlatego piszę o tablecie. Wczoraj byłem w takiej jednej przychodni i Pani doktor pokazał mi nerwusia na Galaxy Tab 2 i byłem w szoku Mnie tam nie stać na takie cudo. Chociaż to raczej dla szpanu bo osobiście kupiłbym coś za 1/3 ceny tego

[mpi]

Wybacz mpi: ja nie jestem lekarzem ale w 100% popieram wypowiedzi poprzedników; eWUŚ to jest po prostu zrzucenie odpowiedzialności i udowadniania ubezpieczenia pacjenta na świadczeniodawcę (...)

a czy ja bronię eWUŚ?? przeczytaj dokładnie o co mi chodzi.

Godne nie godne .  Kompleksy innych zostawiam na boku.
Dobrze: niegodny być lekarzem bo narzekam na pożeranie mojego czasu sprawami które godzą w czas pacjenta. Niegodne jest sprawdzanie ubezpieczeń poza moja pracą polegającą na leczeniu bo to godzi w ...............właściwie godzi , a kurde skąd wiesz. W nocy nie tylko mniej prądu się zuzywa , ale i mnie jednostek pracuje.
(...)

Mam nadzieję, że przynajmniej swoich pacjentów słuchasz dokładnie żeby ich poprawnie zdiagnozować. Nie wiem czy udajesz czy nie rozumiesz słowa pisanego. Napisałem wyraźnie: gdyby każdy POZ chciał "sobie sprawdzić" całą swoją listę POZ to eWUŚ szybciej by padł niż powstał. Ale to Cię nie obchodzi. Nie obchodzi Cię to, że przez takie coś inne jednostki by nie mogły pracować - potwierdzać uprawnień.
I to jest właśnie to godne postępowanie. Inni nie są ważni. Ważne że ja zaspokoję swoją ciekawość. Bo tego nawet troską o finanse nie można tłumaczyć, gdyż od czerwca i tak prawdopodobnie zmienią się zasady finansowania w POZ.

A to że wylewasz żale z powodu obowiązku sprawdzania pacjentów i innych procedur wymyślonych przez NFZ to już mnie nie obchodzi. Ja też godzę się z wieloma utrudnieniami z tym związanymi i wychodzę z założenia: nie mam innej pracy to muszę to robić. Znajdę coś innego to odżyję i będę szczęśliwym człowiekiem. Tak samo ja mogę iść na bezrobocie jak i Ty możesz przejść na prywatne przyjęcia i nic NFZ nie będzie nam nakazywał.

[PanDB]

........... nie mam innej pracy to muszę to robić. Znajdę coś innego to odżyję i będę szczęśliwym człowiekiem......................

Przepraszam Cię serdecznie.
Nie wiedziałem , że cierpisz.

Bo ja lubię swoją pracę i dlatego tak walczę by pracować w swoim zawodzie a nie w biurze zwanym gab lekarskim

Ps . Tylko nie zrób sobie krzywdy . Nigdy bym sobie tego nie wybaczył .

[mpi]

Nie rób sobie sztucznych wyrzutów sumienia. Przecież i tak masz innych w dupie.

[Paweł]

Zrozumiałbym jakbyś napisał to do mnie

[maciek777]

Zrozumiałbym jakbyś napisał to do mnie

Odpuść Mu 

[PanDB]

Nie rób sobie sztucznych wyrzutów sumienia. Przecież i tak masz innych w dupie.

Zadałeś mi ból.
TERAZ I JA CIERPIĘ
 
A tak swoją drogą , o co co Ci chodzi?
Dlaczego mnie lubisz .
Jestem miły i taki mięciutki, spolegliwy, sympatyczny................ tu Cię dobiję- kobiety mnie kochają zwierzeta lubią , mam kasę, dom , pięć samochodów, Harleya, kochankę ,jeżdżę co roku na wczasy. O już nie wiem co mam powiedzieć, by oświadczyć jaki m to szczęśliwym człowiekiem jestem .
........
Tylko ten PPS. z NFZ-tem - mnie martwi
No i oczywiście jestem pełen empatii i SKROMNOŚCI

Wracajmy do tematu.