środki odwoławcze

[PaulinaSz]

witam,

mam pytanie jak rozumieć zapis w art 152 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków zdrowotnych: środki odwoławcze nie przysługują na 2. niedokonanie wyboru świadczeniodawcy???

[Paweł]

Samo niewybranie oferty nie może być podstawą do odwołania.
Oczywiście oferenci mimo to składają odwołania jeżeli ich oferta nie zostanie wybrana podając mniej lub bardziej sensowne argumenty. To jest bardzo dobry punkt dla funduszu - nie trzeba się tłumaczyć z decyzji: "Proszę pozostałe oferty otrzymały więcej punktów - do widzenia". W Waszym przypadku (odrzucenie oferty) nawet odwoływać się nie możecie teraz. Odwołanie składa się po rozstrzygnięciu postępowania. Czy postępowanie się zakończyło? Jeżeli nie to można tylko złożyć protest.

[PaulinaSz]

już jest po roztrzygnięciu, mam dwa odwołania do napisania:
1. opieka długoterminowa było 2 oferentów w tym my, osoba która wygrała prawdopodobnie wygrała ponieważ NFZ znowu użył kryterium ciągłości za które jest 5 pkt ekstra. Dostaliśmy protokoł z negocjacji myśleliśmy, że wygramy a tu klops. Z tego co się orinetuje używanie kryterium ciągłości przez POW NFZ jest zakazane przez Prezesa UOKIK
2. poradnia medycyny paliatywnej - mieliśmy umowę z lekarzem, który pracuje również w hospicjum w szpitalu i nagle tydzień przed roztrzygnięciem dowiedzielismy się z NFZ, że lekarz zrezygnował z udzielania świadczeń u nas. Lekarz poinformował nas ze to fundusz zabronił mu udzielania świadczeń w hospicjum i poradni. Fundusz tego nie potwierdza, więc wyszło na to że Zarząd Szpitala zabronił mu pracy u nas. Lekarz się boi o pracę w szpitalu i podpisał oświadczenie nie informując nas o tym, że rezygnuje

[Paweł]

1. Kryterium ciągłości jest już od jakiegoś czasu wpisane w ustawie. Protokół z negocjacji nie potwierdza tego, że się wygra. Wynika z niego, że albo dostanie się tyle ile jest na protokole albo nie dostanie się wcale.
2. Normalna sprawa. Pełno takich w fizjoterapii ambulatoryjnej.

[PaulinaSz]

no jest wpisane w ustawie ale w 2009 zostało zakazane jako praktyka ograniczająca konkurencję. NFZ nie może rankingować ciągłości udzielania świadczeń.

może i pełno takich w fizjoterapii, ale fizjoterpaeutów co do zasady ma się kilku a w poradni to był nasz jedyny lekarz

[Paweł]

no jest wpisane w ustawie ale w 2009 zostało zakazane jako praktyka ograniczająca konkurencję. NFZ nie może rankingować ciągłości udzielania świadczeń.

Pewnie dlatego:

Informacja w sprawie ustawy z dnia 11 października 2013 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw

Celem przedmiotowej ustawy jest zwiększenie gwarancji wysokiej jakości i kompleksowości świadczeń opieki zdrowotnej, usprawnienie postępowania odwoławczego od rozstrzygnięć komisji konkursowej w postępowaniach o zawarcie umów o udzielanie świadczeń, wprowadzenie możliwości przedłużenia okresu obowiązywania umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w przypadku ryzyka braku zabezpieczenia udzielania tych świadczeń i dookreślenie sposobu realizacji zasady jawności umów i postępowań w sprawie zawarcia umowy o udzielanie świadczeń.
Realizując to zamierzenie, nowelizacja uzupełnia podstawowe pojęcia ustawy o definicje: ciągłości udzielanych świadczeń opieki zdrowotnej oraz kompleksowości udzielanych świadczeń opieki zdrowotnej, co pozwoliło na dalsze zastosowanie ich w przepisach regulujących postępowanie konkursowe.

może i pełno takich w fizjoterapii, ale fizjoterpaeutów co do zasady ma się kilku a w poradni to był nasz jedyny lekarz

Na pewno specjalistów fizjoterapii na pęczki jest

[PaulinaSz]

myślałam, że chodzi Ci o osoby wykonujące zabiegi, a nie lekarzy

[Paweł]

Ależ to jest osoba wykonująca zabiegi (na pewno nie lekarz)
Problem w tym, że jest ich tak mało a punktów jest sporo do zdobycia, że zaczyna się podkradanie personelu. Podobnie zresztą z magistrami - masz jednego, składasz ofertę i okazuje się, że już go nie masz bo podpisał papier w trzech przychodniach i już po ofercie.

[PaulinaSz]

no fizjoterapeutów to ja mam pod dostatkiem.....
ale z tym lekarzem, specjalistą medycyny paliatywnej to poprostu jestem oburzona,
wychodzi na to, że lekarz chciałby pracować, ale szpital z niewiadomych przyczyn sie nie zgadza, najpierw zwalał winę na nfz, ze nie zezwolił żeby być zatrudnionym i w hospicjum i poradni. A w ogóle zaczęlo się od tego że szpital sobie pod koniec konkursu nagle rozszerzył ofertę na co nfz się zgodził. z 8 łózek na 10 w hospicjum stacjonarnym no i pozamiatane. W ciągu tygodnia nie moglismy znaleść lekarza specjalistę, mamy tylko lekarza który dopiero w połowie czerwca będzie miał ukończony kurs, który umożliwi mu udzielanie świadczeń w warunkach domowych

[Paweł]

wychodzi na to, że lekarz chciałby pracować, ale szpital z niewiadomych przyczyn sie nie zgadza

Już przy poprzednich konkursach było głośno o tym, że szpitale dają specjalistom lojalki do podpisania. Po prostu nie chcą konkurencji.
Pewnie dlatego też nie zgodzili się na jego pracę gdzieś indziej bo przy zwiększeniu ilości łóżek wymagana jest większa cześć etatu.