za dużo procedur....

[gringo]

Pierwszy raz spotkałem się z takim pismem nfz.
Nie podoba im się zbyt duże wykonanie procedur badanie lekarskie i skaling.
Lekarz ma podejmować leczenie bez badania?
Chyba mają duży problem z kasą.....

[Nyahaha]

Nie podoba im się że wykonuje się w tym samym dniu u jednego pacjenta badanie i skaling czy po prostu za dużo pacjentów trafia tylko do wykonania z tymi procedurami?

[Paweł]

Tia

[Nyahaha]

Tragedia, nie wiem jak by zareagowali na odpowiedź że tak się po prostu trafili pacjenci.

[gringo]

Myślę, że to forma wywarcia presji na świadczeniodawców,
aby ograniczyli realizację zakontraktowanych procedur.
Jeszcze niedawno były wątpliwości, czy znajdą się środki na nad-wykonania.
Teraz wykonują desperackie ruchy w celu zmniejszenia nakładów na leczenie.

[robowd]

Czeka nas stomatologizacja stomatologii Niedługo nikt nie będzie startował do kontraktów z NFZ na STM.

[Lillka]

No dobrze, a co powiecie na drugą stronę medalu - pojawiają się placówki, które normalnie wyłudzają świadczenia, narzucają pacjentom procedury, które nigdy się nie odbyły, pacjenci (coraz bardziej świadomi) zaczęli sami o tym informować NFZ, bo w IKP pojawiają im się takie właśnie procedury 'z czapy'... Takich sytuacji jest wcale nie mało właśnie w STM ... NFZ ma narzędzia weryfikujące, które wyłapują też takie skoki, stąd ich zainteresowanie - wzrost u Ciebie akurat jest realny (mamy nadzieję  ), ale przecież oni tego nie wiedzą, widzą za to monit z systemu, że tu się coś dzieje, więc wolą zapytać - mnie to w ogóle nie dziwi i nie widzę tego jako presji tylko jako wzmożoną czujność i kontrolę - czy chcemy czy nie i tak się tak dzieje, patrz P1, ZM itd. - obracanie środkami publicznymi niestety zawsze takie było i będzie jeszcze bardziej monitorowane, właśnie po to, żeby zatkać potencjalne wycieki kasy, no niestety będzie to uderzać w Nas, uczciwych 

[Nyahaha]

Ja dowiedziałem się dziś że akurat u dzieciaków skalingi to rzadkość i to powinny być skrajne przypadki. W STM mnie nie dziwi że naciągają bo koszta są niemałe a przez lata NFZ doił stomatologów wyceną za świadczenie. A ostatnio sanepidowskie wymogi coraz bardziej porąbane, komuś pewnie sprzęt nie schodził to się umówili żeby wymóg wdrożyć i dali kolesiowi zarobić.