Byłem w Warszawie. Najpierw trochę ogólnie mówiono o EDM, że "na pewno" wejdzie 1.08.2017, jakie są etapy przejścia, ile to mniej więcej trwa. Zwrócono uwagę, że nierozsądne jest zrzucanie wszystkiego na administratora. Kamsoft proponuje usługę przechowywania zaszyfrowanej kopii dokumentacji (zamiast własnej dodatkowej maszyny), płaci się abonament miesięczny + kwota za każdy dokument + zajęte miejsce. Przygotowują funkcję umożliwiającą dyktowanie tekstu do dokumentacji, podobno działa tak rewelacyjnie, że nawet prowadzący będąc informatykiem, był w szoku jak zobaczył.
Później była mowa o ochronie danych osobowych. Jakaś pani z pierwszych rzędów upierała się, że od 2015 jest obowiązek zgłaszania baz pacjentów do GIODO, prowadzący nie chciał się z nią zgodzić, ale trochę straszył GIODO, że uprzedzają o kontroli tylko tydzień wcześniej i w ogóle. Oczywiście Kamsoft chętnie zajmie się wszystkim w ramach wdrożenia KS-BDO. Przedstawiono zagrożenia jakie czychają na nasze dane. Z sali podniosły się głosy, że PPS nie pozwala na wymuszenie silnego hasła, ale prowadzący zasięgając rady u kolegi, raczył się nie zgodzić i nawet podali ścieżkę w menu gdzie to się ustawia.
Wspomniano o P1, ale same banały - zresztą cóż innego można powiedzieć, jak nie istnieją żadne szczegóły.
Najwięcej chyba mówiono o nowych przepisach 2015 i dostosowaniu programów Kamsoftu do nich, ale nic czego by nie wiedział czytelnik tego forum.
Pokrótce zaprezentowano funkcje dostępne na platformie OSOZ razem z cennikiem.
Była przerwa na reklamę, wkroczył pan z Intela, pogadał o tym jakie cudowne rzeczy robią dla medycyny, chciał włączył też film demonstrujący te wszystkie bajery, ale nie potrafił przełączyć video na projektor, więc odpuścił.
W trakcie "przerwy kawowej" można było podejść do osób odpowiadających na pytania w kwestii EDM i PPSa.
Na koniec prosili o wypełnienie ankiety (z danymi placówki) na temat przestrzegania przepisów (czy jest rejestracja internetowa, istnieje polityka bezpieczeństwa itd.), obiecując wylosowanie kilku drobnych upominków i jednego konkretnego prezentu.
Podsumowując, straszne nudy.