dzisiaj byłem świadkiem bardzo ciekawego zjawiska:
przychodzi pacjent do rejestracji, rejestratorka chce sprawdzić jego ubezpieczenie w serwusiu a ten jak zwykle nie działa, pacjent wkur..ony zaczyna się pieklić, bo kolejka pod gabinetem zaraz go ominie. Rejestratorka pomyślała ze sprawdzi go w ewusiu i okazuje sie ze pacjent ubezpieczony, więc puszcza go i wizyta się odbywa. Po 25 minutach kiedy wreszcie zaczyna działać serwuś rejestratorka stwierdza że sprawdzi go w serwusiu bo potem do raportów potrzebujemy potwierdzeń. I tu ZONK, pacjent świeci na czerwono!!! wchodzi w ewusia, świeci na zielono... i teraz niech mi ktoś wytłumaczy skąd takie rozbieżności? To serwuś nie łączy się z ewusiem??? ma swoją baze? to jak ona jest aktualizowana? na oko? i ja mam jedzcze tym bydlakom zapłacić za import tego do pps?! jesteśmy w kropce, używamy tego od poczatku stycznia i po tej sytuacji juz nie chcemy ale nie mamy wyjascia, bo juz 400 potwierdzen tam siedzi
.
A i zycze twórcom ewusia i serwusia porannej rejestracji w przychodni, pacjenci zaczynaja z łapami startowac do rejestratorek, te boja sie do pracy chodzic, bo serwus nie dziala kiedy jest najbardziej potrzebny (kiedy jest najwieksza kolejka). A moze NFZ razem z umowami na 2013 rok powinien dodawac kije do rejestracji ?