Od pewnego czasu ze względu na podwyżki cen diagnostyki rozgorzała dyskusja kiedy pacjent jest pierwszorazowy a kiedy nie.
Lekarz POZ skierował do ortopedy pacjenta w skierowaniu wpisując bóle kolan i barku. Nie zrobił żadnej diagnostyki. Ot tak z sufitu wydaje się mu, że to ortopeda. O reumatologu nie pomyślał bo w okolicy nie ma takiego specjalisty. O badaniach nie pomyślał, bo po co i tak to nie zmieni jego skierowania.
Od lekarza ortopedy pojawiło się pytanie: Czy powinno być jedno skierowanie czy dwa ? Dwa skierowania jedno na bark drugie na kolano.
Jak dwa skierowania, to czy pacjent przyjęty w dwóch różnych dniach będzie pacjentem dwukrotnie PIERWSZORAZOWYM?
Takie podejście do tematu pozwoliłoby nie kazać wracać pacjentowi do POZ w celu uzasadnienia skierowania do ortopedy np. przez wykonanie diagnostyki wstępnej, a ortopedzie wykonanie prawdziwych badań celowanych.