ZARZĄDZENIE Nr 50/2016/DSOZ Prezesa NFZ

[Rozliczenia NFZ w SERUM]

Sprawa dodyczy:ZARZĄDZENIA Nr 50/2016/DSOZ PREZESA NARODOWEGO FUNDUSZU ZDROWIA z dnia 27 czerwca 2016 r. w sprawie warunków zawarcia i realizacji umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej.

Konkretnie chodzi o zapis znajdujacy się w § 8. 8 który mówi że:

Poza świadczeniami, o których mowa w ust. 1, w przypadkach uzasadnionych względami medycznymi, w szczególności w sytuacjach nagłego pogorszenia stanu zdrowia, świadczeniodawca obowiązany jest udzielać świadczeń:

1) ubezpieczonym, nieznajdującym się na liście świadczeniobiorców danego świadczeniodawcy;
2) świadczeniobiorcom innym niż ubezpieczeni, na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 2-4 ustawy oraz osobom uprawnionym wyłącznie w związku z przepisami, o których mowa w art. 12 pkt 6 i 9 ustawy.

czyli praktycznie każdemu... niezależnie w jakiej gminie mieszka.

Czy nie będzie tak, że jak pacjenta spuszczą w sąsiedniej przychodni która np. jest poprzeciwnej stronie ulicy to przyjdze do mie i będzie mniał prawo domagać się wizyty? Czy tylko ja mam takie wrażenie? Czy ktoś uważa że sie mylę i potrafi mnie przekonać?

[bart]

Myśl optymistycznie.
Taki 'nieprzyjęty' pacjent to dobry kandydat na Twoją listę POZ ;-)

[Michał]

Ja średnio raz w miesiącu mam notatkę służbową, że takiego czy innego pacjenta przyjęto ze względu na zagrożenie życia a pacjent albo nieuprawniony wg ewuś albo z innej przychodni w mieście. Kasy oczywiście za takie świadczenie nie otrzymujemy, ale pomyśl sobie o innych potencjalnych kosztach "olania" takich pacjentów. Ja już widzę oczyma wyobraźni te kamery telewizyjne przed przychodnią i w środku przychodni i reporterów pytających dlaczego nie przyjęto pacjenta a pacjent teraz nie żyje, jest w śpiączce itp.
Twoje tłumaczenie, że nieuprawniony czy że jest pacjentem innej przychodni wypadną naprawdę słabo.

[Isiek]

Seler, podobnej treści zapisy były w poprzednich umowach. A tak na marginesie, sorki, piszę to jako lekarz, musimy przyjąć, bo tak trzeba no i po prostu to człowiek, może ból w klatce, osa użądliła...... no i czasem (tak na marginesie) z niezależnych od siebie przyczyn jest czerwony w eWuni..... bo księgowa albo pracodawca zawalili......
Dość pier****lenia o etyce.
Pozdrawiam

[Rozliczenia NFZ w SERUM]

... piszę to jako lekarz, musimy przyjąć, bo tak trzeba ....
Dość pier****lenia o etyce.
Pozdrawiam

o etyce nie musimy pie****lić ale w takim razie zasada ta powinna dotyczyć wszystkich lekarzy niezależnie od sposobu finansowania świaczeń. Dlaczego zatem obowiązuje to tylko tam gdzie mają kontrakty z NFZ?

... Kasy oczywiście za takie świadczenie nie otrzymujemy, ale pomyśl sobie o innych potencjalnych kosztach "olania" takich pacjentów. Ja już widzę oczyma wyobraźni te kamery telewizyjne przed przychodnią i w środku przychodni i reporterów pytających dlaczego nie przyjęto pacjenta a pacjent teraz nie żyje, jest w śpiączce itp.
Twoje tłumaczenie, że nieuprawniony czy że jest pacjentem innej przychodni wypadną naprawdę słabo.

może i słabo ale analizowałem problem pod kątem podejścia do tego typu kwestii w przychodniach prywatnych takich jak Medicover i tam takich obiekcji nie mają. To jak to w takim razie jest?

[Isiek]

Seler, do pomocy pacjentowi w stanach zagrożenia zdrowia i życia obliguje lekarza przysięga Hipokratesa (w nowoczesnej wersji Przyrzeczenia lekarskiego) i zasady etyki zawodowej. Pamiętaj, że jest to dużo wcześniejsze niż "nadbudowa" w postaci kontraktów z NFZ, zinstytucjonalizaowania pracy lekarza w dużych spółkach, lub po staremu jeszcze gdzieniegdzie w ZOZ-ach. Nawet jeśli szef ma obiekcje- że się jakiś menel przypałętał, że ktoś bez ubezpieczenia szwęda się po przychodni i liczy na darmochę, to decyzję podejmuje i za nią odpowiada LEKARZ (a od kilku złotych na kroplówkę czy inny captopril żadna przychodnia nie zbankrutuje, czas poświęcony przez lekarza wliczony jest w etykę) Tak musi być i finito, żadne zapisy w umowach z ubezpieczycielem lub kontrakcie lekarza ze spółką medyczną nie mogą tego podważać a jeśli są zapisane to tak "na wszelki wypadek" dla tych szefów chyba.....
 Pozdrawiam

[agin2]

A czy ktoś zwrócił uwagę na zmniejszenie limitów deklaracji na lekarza i pielęgniarkę??
Najlepsze jest to, że w projekcie zarządzenia jest znowu 2750 .
W ŚOWNFZ mówią żeby schodzić z ilości pacjentów i przepisywać na innego lekarza bo nie wiadomo czy projekt wejdzie w życie...
Współczuję tylko tym małym ośrodkom gdzie jest jeden lekarz i pielęgniarka.

[medall]

No ale i do tej pory była (2750) i teraz jest (2500) tylko ZALECANA liczba pacjentów wymyślana na papierze przez gryzipiórka. Póki co ta rzeczywista liczba może być dowolna, bo problem w tym, że lekarzy fizycznie jest za mało i żaden papier ich nie namnoży.