Byłoby uczciwie ze strony funduszu podawanie dwóch parametrów
1. kwota przynależnej refundacji (a nie jak to nazwano Koszt - bo to z kosztem świadczenia niewiele ma wspólengo)
2. fakt refundacji lub jeszcze lepiej faktyczna kwota refundacji.
Tak, żeby było widać np. ugody zawierane na procent wartości i niezapłacone świadczenia ponad limit.
Wówczas pacjent zostałby uczciwie poinformowany ile i czy napewno NFZ zapłacił świadczeniodawcy za to świadczenie . Na chwilę obecna dane te ("Koszt") są zwykłym oszukiwaniem obywatela, który nieświadomy zasad fiansowania może wyciągać mylne wrażenie ile to fundusz płaci .
Ale , jak mówią nam na spotkaniach przedtawiciele NFZ - system jest "rozwojowy" - oby tylko rozwój szedł we właściwym kierunku, bo na razie wprowdza dużo szumu informacyjnego.