Skoro ten temat został wywołany to przyznam się, że w przeszłości brałem lekarzowi maksymalną pulę (9000 recept). Ma bardzo dużo ludzi starszych zapisanych do siebie, a co za tym idzie schorowanych. Po zaczytaniu przynajmniej był spokój i nie musiałem długo o tym myśleć. W styczniu bazował jeszcze na starych receptach. Może z tydzień temu wczytałem mu nową pulę. I tu pierwsza niespodzianka: limit 3000. No cóż, trzeba będzie po prostu częściej ściągać pulę. Dzisiaj po waszych wpisach wszedłem z ciekawości na SNRL i widzę, że pula jest zerowa. Kiedyś to - w kazdym razie w Wielkopolsce - automatycznie można było wziąć kolejne maks 9000 nawet następnego dnia (oczywiście nikt tak nie czynił, ale była taka opcja). A te 3000 to na ile ma starczyć, bo tej wiadomości jakoś nie mogę znaleźć ;>? Naprawdę nie chciałbym nawet w tak błahej sprawie interweniować.