Odchodzimy trochę od tematu, więc:
Witam,
Proszę ten wątek potraktować jako zapytanie, wist lub zajawkę.
Mam kontakty z kilkoma lekarzami co muszą używać KS-PPS.
Wcale nie muszą.
Są przerażeni.
Aplikacja rozrasta się, jest wiele rzeczy nieoczywistych
a wsparcia/helpdesk-u/supportu nie ma (ogólnodostępnego i skutecznego)
W porównaniu do innych programów i tak jest bardzo dobrze.
Może wzorem innych organizacji, wojewódzkie NFOZ-y
powinny udostępnić niezawodny serwer z pełnym wsparciem dla użytkowników.
Albo rozpocząć proces optymalizacji i upraszczania.
Optymalizacji czego? Uproszczania czego? Mniej danych chcieli by przekazywać? Wcale nic nie wysyłać (oprócz rachunków)?
Moim skromnym, niefachowym zdaniem
lekarze są od leczenia a nie od walki z aplikacją
realizującą pokręcone procesy NFOZ-ów.
Jak wspomniał Bartosz nikt nie ma obowiązku podpisywania umowy z NFZ. Znam wielu lekarzy, którzy wolą mieć spokój i przyjmują tylko prywatnie.
Jak NFOZ-y wymyśliły takie monstrum
to niech je teraz support-ują.
Dawno, dawno temu w czasach gdy ludzie wychodzli z jaskiń NFZ wymyślił sobie taki twór, który nazywał się KS-SWD i rozdawał go za darmo. Nie wiem ile płacili za ten program, ale widocznie zainteresowani wodzowie doszli do wniosku, że żaden to interes i na zebraniu wszystkich plemion postanowili przerzucić koszt na szamanów plemiennych. I w ten sposób dwa wilki syte i NFZ cały.
Problem w tym, że to nie NFZ wymyślił programy tylko przedstawia zakres danych jakich oczekuje, a programy w jakich to jest gromadzone ich nie interesuje. Jak już wspomniałem można sobie nawet w notatniku raporty robić.
Gdyby użytkownicy wystawili NFOZ-om faktury za swój czas
to byłoby to największe bankructwo III i IV RP.
Myślę, że daleko jeszcze będzie do tych największych bankructw, które za jakiś czas przed nami.
A zatem...
Jeżeli ktoś:
A. słyszał lub wie o takiej inicjatywie
Właśnie znajdujesz się na największym forum (jak wolisz to serwerze) supportującym ten program.
C. ma jakieś oczekiwania
Nigdy nic takiego nie powstanie.
Kto miałby za to zapłacić? Kto miałby tym się zajmować?
I na koniec, nie zapominajmy, że NFZ stara się trzymać NASZE wspólne pieniądze w ryzach. I dopóki nie będzie otwarcia rynku ubezpieczeniowego a później prywatyzacji w służbie zdrowia to nigdy nie będzie lepiej.