Ale co dokładnie kwestionuje NFZ???
To, że syn podpisał oświadczenie za ojca
czy, że podpisał oświadczenie po udzieleniu świadczeń zdrowotnych
Jednakże masz rację, istnieje tutaj luka ustawodawcy odnośnie definicji.
I tak mamy:
świadczenia zdrowotne składane przez przedstawiciela ustawowego lub opiekuna prawnego lub faktycznego-
opiekunem prawnym jest zawsze osoba ustanowiona przez sąd opiekuńczy.
- Pacjent, który
nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych, jest reprezentowany w toku podejmowanych czynności medycznych przez przedstawiciela ustawowego.
Przedstawicielem ustawowym jest ten, kto
z mocy prawa lub orzeczenia sądu jest powołany w określonym zakresie, wskazanym przez ustawę do sprawowania pieczy i reprezentowania pacjenta. Np.: przedstawicielem ustawowym małoletniego pacjenta jest rodzic lub opiekun prawny.
-
opiekunem faktycznym jest osoba sprawująca, bez obowiązku ustawowego, stałą opiekę nad pacjentem, który ze względu na wiek, stan zdrowia albo stan psychiczny opieki takiej wymaga (art. 3 ust. 1 pkt 1 u.p.p.).
Jak już podnosiłeś,za opiekuna faktycznego nie można uznać syna pacjenta, gdyż sprawuje on opiekę nad nim w ramach obowiązku ustawowego. Zgodnie z art. 87 k.r.o. który stanowi, że rodzice i dzieci powinni wspierać się wzajemnie, przez co przyjmuje się, że ustawodawca nakłada na te osoby obowiązek opieki. Ponieważ sprawowanie opieki wynika z "ustawowego obowiązku" - zatem osób sprawujących opiekę nie można uznać, w świetle przytoczonej definicji, za opiekunów faktycznych. Jednocześnie w świetle prawa polskiego osób tych, nie można również uznać za przedstawicieli ustawowych pacjenta. Bowiem wymaga się od pacjenta braku pełnej zdolności do czynności prawnych i wtedy jest reprezentowany w toku podejmowanych czynności medycznych przez przedstawiciela ustawowego. W opisanej sytuacji również to nie ma miejsca, gdyż zgodnie z art.11 i następne Kc ,jest pełnoletni i nie został całkowicie ubezwłasnowolniony, jedynie nie jest zdolny do wyrażania swojej woli w tym zakresie.
Stwierdzić należy, że pomimo obowiązku ustawowego osoba ta faktycznie sprawowała opiekę nad chorym, nieprzytomnym pacjentem. Taki spójny i logiczny wniosek można wyciągnąć z analizy wszystkich, a nie tylko jednego artykułu ustawy o prawach pacjenta oraz z ustawy o zawodzie lekarza.
I tak:
syn pacjenta, nie tylko otrzymywał informację o stanie zdrowia,rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych, zaniechania leczenia a także o wynikach leczenia oraz rokowaniu jako
opiekun faktyczny.(art. 31 ust. 6 u.z.l.)
Ale także wyrażał zgodę na przeprowadzenie badań, i mógł to
tylko czynić jako rzeczywisty opiekun faktyczny (art. 17 ust. 2 zdanie drugie u.p.p.)
W związku z powyższym definicja zawarta w art. 3 ust. 1 pkt 1 u.p.p.powinna być interpretowana spójnie z zamysłem ustawodawcy i w tym zamyśle
opiekunem faktycznym jest osoba sprawująca, rzeczywistą,faktyczną,stałą opiekę nad pacjentem(który ze względu na wiek, stan zdrowia albo stan psychiczny opieki takiej wymaga), bez względu na możliwość posiadania lub brak możliwości posiadania atrybutu "obowiązku ustawowego"( czyli zarówno z obowiązkiem ustawowym jak i bez tego obowiązku).
W mojej ocenie inna interpretacja tego przepisu jest sprzeczna z zamysłem całej ustawy o prawach pacjenta i stanowi przejaw dyskryminacji zbiorowych praw pacjentów, gdyż dyskryminuje pacjentów którzy
posiadają zdolność do czynności prawnych, ale z różnych przyczyn,nie mają możliwości wyrażenia swojej woli i którzy wcześniej nie zdążyli jej wyrazić i uwarunkowuje takie działanie właśnie z utratą zdolności do czynności prawnych,trzeba zaznaczyć, iż dyskryminuje także osoby najbliższe tj. posiadająca status obowiązku opieki zawarty w k.r.o. które w opisanej sytuacji nie mają innej możliwości podejmowania min. zgody na przeprowadzenie badań czy konsultacji lekarskich a także zaciągania opinii czy informacji o stanie zdrowia osoby im bliskiej. Taką możliwość posiadają osoby, które nie spełniają kryterium obowiązku opieki a co za tym idzie nie są bliskimi krewnymi pacjenta.
Skutki takiej interpretacji zagrażają prawom pacjentów znajdujących się w podobnych okolicznościach.