Chyba się poddam..... Mam m/w 250 swoich przyjęc do wklepania co miesiąc. Wczoraj robiłem to po raz pierwszy , zajęło mi to z 7 godzin. !!! I chyba pęknę , zakupię licencje na import ambulatoryjny?
!!!
Co zauważyłem jak dziewica ręcznego wpisywania:
1. Lepiej wgrać najpierw XML z Ewusia - to pojawiaja się pacjenci których nie mam w bazie i odpada ich dodawanie.
2. Trzeba uważać na ubezpieczenia pacjentów , którzy byli kilka razy w miesiącu i raz E-wus był zielony , a potem czerwony. Powstaje konflikt między potwierdzeniem pozytywnym E-wus , a późniejszym oświadczeniem!!! Trzeba to ręcznie zmodyfikować . Późniejsze oświadczenie "blokuje" wcześniejszego pozytywnego E-wusia. Podpina się jako podstawa, choć pacjent zielony- i generuje komunikat o błędzie dat ubezpieczenia.
3. Brak ostrzeżenia ,że nie wprowadzono ICD9- skutkowało to w dwóch wypadkach niezaimportowaniem na SZOI - przeoczyłem .
4. Nieważne też czy najpierw wgrywamy XML E-wuś ( to lepsze - patrz wyżej ) Ale można też już do wpisanej wizyt, ,gdy u góry pasek żółty- dograć brakujący plik XML. Podpina się też.
Konkluzja:
a. Albo zmodyfikuje swoja pracę , czyli w trakcie wizyty będe klepał i sprawdzał na bieżąco w PPS. 5-7 min dłużej wizyta co daje 1,5 straty czasu w moim przypadku dziennie.
b. lub na koniec pracy, wtedy import e-wuś. Niby szybciej przyjmę pacjentkę , ale per saldo czas zmarnowany.
c. Dam zarobić , komuś . Jeden Pan z Kamsoftu , rozważał taka mozliwość z tym ,że nie wie ile mu to zajmie
Cena Ok 110 netto za h. Zaproponował zakup licencji na import ambulatoryjny.
d. Zakup w/w licencji formatu importu.
I na koniec mam pytanko , czy któryś z kolegów mógłby mi wtedy pomóc ustawić właściwie kolumny Excela , po przesłaniu mu mojego próbnego starego rapstatu,. Nie mam serca eksperymentować .
Oczywiście nie za darmo . Jakby co.
Bo zakup ambulatoryjnego i dawanie komuś do rozliczenia , było by juz szczytem lenistwa i po 13 laty walki z NFZ nie na miejscu.
Ps no chyba ,że ktoś .... ale jużnas mało z rapstatem . To i siły przebicia nie takiej jak kiedyś.
A te 7 godzin zawierało tez kawkę siku , i fajeczkę