Wolno? Są na allegro dyski SD, np. OCZ Vertex 2, które mają odczyt i zapis na poziomie ok. 280 mb/s - swoją drogą to niezły gadżet jak ktoś pracuje dużo z pps'ami, rozlicza dużo przychodni i generuje mnóstwo raportów, jednym słowem obciąża bazę danych. Ekstra rozwiązanie.
Wszystko ok pod warunkiem, że sam używasz PPSa. U mnie jest 24 użytkowników w wersji serwerowej. Nie mogę sobie w dowolnym momencie zrobić kopii.W sumie to pisałem nie tyle o tym kiedy robić kopię ale o tym aby w ogóle robić kopię.
Sprawę jednak załatwia windows server i ntbackup, który robi mi kopię o 4 rano jak na pewno nikt nie używa ppsu. Dane zapisują się na drugim serwerze. Oba serwery na raid 10. Twój pomysł jest dobry jedynie dla pojedyńczej instalacji. Ręczne backupy to średniowiecze.Ależ na pojedynczej stacji też może zrobić automatyczny backup. Ja właśnie tak mam, do obudowy kompa jest podłączony pen i podczas pierwszego odpalenia kompa z rana robi backup z dnia poprzedniego. A ręczny backup i tak jest niezastąpiony przy aktualizacjach itp.
Bałbym się trzymać dane na dyskach zewnętrznych konsumenckich i pendrive.Prawdopodobieństwo padnięcia w jednym czasie 2 hdd - jest praktycznie równe zero, jeśli jeden masz w kompie a drugi na zewnątrz. Chyba, że będzie pożar, ktoś ukradnie albo woda zaleje lub piorun walnie. Przy tym ostatnim to i i raid nie pomoże ;D
Fajerwerki się zaczynają jak masz tych 24 użytkowników i masz zaktualizować PPS. No nie mów, że masz ustawione aktualizacje automatyczne i nie trzymasz ręki na pulsie.