Jeśli chodzi o wizyty u specjalistów, wprowadzamy pewne zmiany w zarządzaniu kolejką, po to, żeby pacjenci pierwszorazowi nie byli przyjmowani 6, 8, 10 razy w ciągu tego samego roku, bo tak bywa na przykład u kardiologów, ale nie tylko u nich. Więc mówimy, przyjmujcie pierwszorazowych pacjentów, bo jeśli nie będziecie mieli odpowiedniej liczby pierwszorazowych, to wprowadzimy degresję, czyli będziemy mniej płacić za wizytę. To spowoduje, że te kolejki się zmniejszą - tłumaczyła ministra. (https://www.rynekzdrowia.pl/Finanse-i-zarzadzanie/Lepsze-zarzadzanie-kolejka-i-centralna-e-rejestracja-do-wszystkich-specjalistow-Izabela-Leszczyna-zapowiada-zmiany,268377,1.html)"Pierwszorazowi" mają być przyjmowani częściej, bo będzie degresja punktowa, ale jednocześnie jako przykład złego działania przywołuje przyjmowanie "pierwszorazowych" 6-10 razy w ciągu roku "tak bywa u kardiologów"? CO?
Nie chodzi o wycięcie pacjentów w leczeniu lub kontroli, tylko o skrócenie kolejek żeby móc odtrąbić sukces...
o sukces to nie mam wątpliwości że o to właśnie chodzi, to się dopiero okaże co z tego wyjdzie ale przy okazji nastąpi wycinanie pacjentów w kontroli i w leczeniu to na bank bo inaczej się nie da, przecież pierwszorazowych się nie rozmnoży, a wszyscy oni są i na bieżąco przyjmowani.Cały czas o tym właśnie trąbie. Pani Ministra ma jakieś dziwne wieści, jakoby lekarze nie chcieli przyjmować pierwszorazowych i celowo blokowali im leczenie. Lekarze, którzy najchętniej za jednym razem by zrobili poradę pierwszorazową, kontrolną, zabiegową i jeszcze może teleporadę. Byle punkty się sumowały.
projekt jest w konsultacjach, można składać uwagi, nasze kierownictwo chce napisać, im więcej placówek zgłosi swoje uwagi tym lepiej.Ja tam za stary wróbel jestem, by się łudzić że cokolwiek sensownego wezmą pod uwagę. :-\
[...]W praktyce oznacza to, że NFZ płaci za każdą wizytę pacjenta, który wymaga specjalistycznego leczenia w AOS.W teorii musi, w praktyce zapłaci kiedyś.
Ciekawe czy będą na to pieniądze. Raczej większe zamieszanie z rozliczeniami. My wnioskowaliśmy o zwiększenie kontraktu dla pacjentów I razowych w celu skrócenia kolejek a odmówiono nam ze względu na brak funduszy. Gdzie wiec tu logika z tym co obecnie piszą?Na co pieniądze? Przecież piszą, że będą zabierać jak się nie spełni warunków, a nie że dołożą... Zamieszanie będzie na 100%