Skoro korygują 10 lat to może zapłacą za nadwykonania z 10 lat
Po wejściu ZIPa zgłosił się gabinet, który wykazał nie tego pacjenta do rozliczenia - jakaś pomyłka w PESELu i okazało się, że pacjent z Warszawy (sprawdził to w ZIPie) był leczony na drugim końcu Polski, co było nieprawdą. NFZ zwrócił się do świadczeniodawcy o korektę (podmianę pacjenta) minus plus na zasadzie 1 do 1 (też z 7 lat wstecz pierwsza porada poszła i pacjent na złym PESELu leczony na bieżąco). Wszystko było ok dopóki nie weszliśmy w okres naliczania umów po stronie NFZ. W tym przypadku okazało się, że w jednym roku z jakiegoś powodu gabinet nie rozliczył ok. 1000zł, NFZ nie zmniejszył mu limitu, i naliczył się w szablonie ten tysiak. Zrobiłem oczy, zadzwoniłem do NFZ - pani się zdziwiła i powiedziała, że popyta w finansowym. Po godzinie dostałem info, żeby wystawić rachunek, że zapłacą. Jednak dziwne rzeczy na świecie istnieją.